Sylwester na antypodach

Niezapomniany Sylwester po drugiej stronie naszego globu to kolejny trafiony pomysł na udane pożegnanie Starego i powitanie Nowego Roku. Chcąc skorzystać z tej niepowtarzalnej okazji, warto udać się w podróż na antypody, czyli w okolice Australii i Nowej Zelandii. Spędzony tam Sylwester z pewnością zapadnie nam w pamięci, a jak wynika z relacji wielu zadowolonych „imprezowiczów”, być może wpisze się nawet na stałe w nasze plany imprezowe na ten właśnie czas.

Australia Sydney Sylwester FajerwerkiPo drugiej stronie naszego globu Nowy Rok przychodzi dużo wcześniej niż u nas. Jest to różnica 10-ciu godzin. Mówiąc najprościej: będąc na antypodach, witamy Nowy Rok o godzinie 14-ej naszego polskiego czasu.

Sylwester na antypodach to przede wszystkim spektakularna i ogromna impreza w Sydney. Rokrocznie miasto to gromadzi około miliona osób. W czasie imprezy największą atrakcję stanowi najpiękniejszy i najokazalszy pokaz sztucznych ogni. Jego tłem jest jak zawsze opera w Sydney oraz potężny most Harbour Bridge. Podobno pity w tym czasie szampan, nigdzie indziej nie smakuje tak wyjątkowo…

Ponieważ chętnych na tego typu imprezę nigdy nie brakuje, warto odpowiednio wcześnie zainteresować się rezerwacją biletów. Najlepiej zrobić to nawet z półrocznym (!) wyprzedzeniem. Chociaż miejsca noclegowe są dość drogie, to warte swojej ceny. Sydney zaprasza gości przede wszystkim do kilkugwiazdkowych hoteli z pokojami wyposażonymi w okna widokowe ukazujące Most Portowy w całej okazałości oraz odbywający się w czasie imprezy wspomniany już wcześniej pokaz sztucznych ogni.  Dodatkowo istnieje możliwość spędzenia sylwestrowej nocy na specjalnym wieczorze w Operze. Jest to bardzo uroczysta impreza kameralna przygotowana dla wszystkich prawdziwych melomanów i miłośników kultury. Organizatorzy zapewniają nie tylko ucztę dla uszu czy wykwintne menu, ale gwarantują też najlepsze miejsca widokowe na pokaz ogni sztucznych.

Będąc w Australii w czasie Sylwestra warto też odwiedzić dwie największe i najbardziej oblegane plaże. Są to Manly Beach oraz Bondi Beach. Można tam nie tylko wypocząć, ale również zanurkować.

Sylwester w Australii to nie tylko huczna zabawa. To także okazja do poszerzenia swoich horyzontów. Otóż najczęściej biura podróży odpowiedzialne za organizację tego typu imprezy, włączają w nią także zwiedzanie. W zależności od naszych możliwości finansowych, możemy obejrzeć samą Australię bądź też wybrać się na zwiedzenie Nowej Zelandii. W czasie podróży możemy zobaczyć między innymi Wielką Rafę Koralową, świętą górę Aborygenów oraz przyjrzeć się miejscu niezwykłemu, jakim jest… farma krokodyli ze specjalnie przygotowanym dla odwiedzających pokazem karmienia tych wyjątkowych „pupilków”. Sylwestrowy pobyt na antypodach może więc zająć od 14 do 24 dni – w zależności od tego, co chcemy dodatkowo zobaczyć.